Przed świętami zdążyliśmy jeszcze powitać u nas wiosnę, a właściwie to zwiastuna tej wiosny, czyli naszego osobistego bociana!! :)
"Witaj boćku kle-kle,
Witaj nam bocianie!
Łąka ci szykuje,
Łąka ci szykuje
Żabki na śniadanie x2
Kle-kle boćku, kle-kle
Usiądź na stodole
Chłopcy ci zrobili, chłopcy ci zrobili
Gniazdo w starym kole x2
Kle-kle boćku, kle-kle
Witamy cię radzi
Gdy zza morza wrócisz,
Gdy zza morza wrócisz,
Wiosnę nam sprowadzisz x2"
Chłopcy się napracowali. Trzeba było go najpierw zaprojektować a później warstwa po warstwie tworzyć. Najtrudniejsza faza to szkielet, którą udało nam się z sukcesem zakonczyć. Następnie Franek dzielnie pracował nad skórą dla boćka:
Książka nadal na czasie:
Wydana w 1955 roku! Polecam do czytania mimo języka nie zawsze zrozumiałego dla dzieci. My jakoś dajemy radę :)
teraz nasz samotny Kajtek czeka na swoich towarzyszy i na wiosnę :(
Witaj :-) fajnie, że założyłaś blog - rzeczywiście mało jest polskich homeschoolerskich blogów - na pewno będę zaglądać!
OdpowiedzUsuńW jakim wieku są Twoje dzieci? W których klasach?
pozdrawiam serdecznie ;-)
P.S. A bocian pierwsza klasa!